Samochód, radio, telewizja czy internet – dziś nie wyobrażamy sobie życia bez nich. Jednak kiedyś te wynalazki budziły ogromne emocje i kontrowersje. Podobnie było z innymi przełomowymi odkryciami, które okazały się ułatwiać wiele czynności. Aktualnie również nowinki techniczne budzą opór, ale czy słusznie?
Od zarania dziejów nowym ideom, pomysłom czy wynalazkom towarzyszył strach przed nieznanym. Wstępna nieufność, a nawet niechęć wobec nich jest więc zrozumiała. Często jest to efekt dezinformacji i manipulacji. Wiele osób obawia się tego, czego nie zna. Lęk jest naturalną reakcją organizmu na nową sytuację, którą interpretujemy jako niebezpieczną. Ewolucyjnie zapewne przydawał się naszym przodkom. Jednak nie każda nowość nam zagraża.
Warto podchodzić do nowinek technologicznych z otwartą głową, a gdy pewne zagadnienia są
dla nas niezrozumiałe, wyrabiać sobie zdanie na podstawie rzetelnie prezentowanych faktów
oraz rekomendacji ekspertów – mówi Anna Wieczorek, psycholog społeczna.
O tym, że nie jest łatwo być pionierem i posłańcem nowych idei przekonał się Mikołaj
Kopernik. Rewolucyjne dzieło „O obrotach sfer niebieskich”, które na zawsze zmieniło nasze
postrzeganie kosmosu, spotkało się ze sprzeciwem społeczeństwa. Potrzeba było czasu, aby
teoria heliocentryczna stała się obowiązującą – wskazuje dr Michał Artymowski z Wydziału
Matematyczno – Przyrodniczego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Równie wiele emocji wzbudziły inne późniejsze wynalazki, bez których dzisiaj nie wyobrażamy sobie
codziennego życia. Kolej żelazna, która pojawiła się w pierwszej połowie XIX wieku w Anglii, dała
impuls do rewolucji zarówno w przemyśle, jak i w transporcie. Dziś setki milionów ludzi na całym
świecie korzystają z dobrodziejstwa wygodnej i szybkiej podróży pociągiem. Początki kolejnictwa nie
były jednak usłane różami. W Wielkiej Brytanii narodzinom tego środka lokomocji towarzyszył głośny
sprzeciw społeczny. W kampanii prowadzonej w prasie, a także na terenie parlamentu, padały
argumenty, że krowy przestraszone parowozami przestaną jeść trawę i dawać mleko,
kury przestaną znosić jaja, a dym z lokomotywy będzie zabójczy dla ptaków. Z kolei przeciążenia i
prędkość miały negatywnie oddziaływać na mózg człowieka.
Dziś wiemy, że żadna z tych tez nie mogła się obronić. Ludzie są zdolni do wytrzymywania o wiele
wyższych prędkości bez uszczerbku na zdrowiu. Natomiast nadmiernej śmiertelności ptaków
czy niedoborów w produkcji mleka nie odnotowano – wyjaśnia dr Michał Artymowski.
Automobile również nie miały łatwego startu. Pierwszy pojazd, który zasługuje na miano
samochodu, zbudował pod koniec XIX wieku Carl Benz. Obecnie z fabryk i montażowni na
całym świecie wyjeżdża każdego roku blisko 100 milionów aut. Początkowo jednak maszyna,
która jest dziś podstawą indywidualnego transportu człowieka, miała wielu przeciwników.
Wynalazkowi Benza towarzyszyły kpiny i szyderstwa. Ostrzegano, że rozwijana przez
ówczesne auta prędkość 30 km/h jest śmiertelnie niebezpieczna dla człowieka. Nie brakowało
także opinii, że to „diabelski wynalazek płoszący konie”.
Mateusz Rosiak PR Consultant Art Media Solutions


Credit: Wellcome Library, London. Wellcome Images
images@wellcome.ac.uk
http://wellcomeimages.org
Nikola Tesla, with his equipment for
producing high-frequency alternating currents.
Inscribed: 'To my illustrious friend Sir William Crookes of whom I always think and whose kind letters I never answer! Nikola Tesla June 17, 1901′
Photograph
1901 Published: –
Copyrighted work available under Creative Commons Attribution only licence CC BY 4.0 http://creativecommons.org/licenses/by/4.0/

Z podobnymi oskarżeniami mierzył się
również prąd elektryczny. Niektórzy uważali, że może
powodować liczne choroby, w tym psychiczne. O wywoływanie chorób obwiniano sztuczne
światło pochodzące z żarówki. Co bardziej podatni na taką propagandę blokowali
elektryfikacje. Władze niektórych miaste
czek i wsi w obawie przed chorobami roznoszonymi
rzekomo przez prąd rezygnowali z instalowania przy ulicach latarni elektrycznych,
pozostawiając gazowe.
Radio zostało wynalezione pod koniec XIX wieku. O miano twórcy pierwszego radia konkurują
ze sobą Amerykanin serbskiego pochodzenia Nikola Tesla oraz Włoch Guglielmo Macroni.
Obaj od początku swoich prac nad nowym urządzeniem musieli mierzyć się z oskarżen
iami.
Przeciwnicy głosili, że fale radiowe są szkodliwe dla zdrowia. Z kolei duchowni obawiali się,
że za pomocą fal radiowych będzie szerzyła się demoralizacja.
–
Obserwując reakcje społeczeństwa końca XIX wieku, widać, jak lęk przed nieznanym
paraliżował postęp. Potęguje go tzw. strategia
konfirmacyjna,
czyli mechanizm obronny mózgu,
który szuka potwierdzenia swoich obaw. Historia pokazuje jednak, że rzetelna edukacja i
transparentność wspierają stopniową adaptację, która pozwala przezwyciężyć lęk i korzystać z
dobrodziejstw postępu
–
ocenia Anna Wieczorek.
Radio jako nośnik niezależnej informacji oraz muzyki, było zaciekle zwalczane przez
komunistów i nazistów, którzy pilnowali własnego monopolu na dostarczanie obywatelom
informacji i rozrywki
Także telewizja i internet były oskarżane o to, że efektem ich używania będą poważne problemy
zdrowotne oraz moralne zepsucie społeczeństwa. Obawy te rozsiewane przez wiele hałaśliwych
środowisk nie powstrzymały ich rozwoju. Dziś media te dostarczają infor
macji i rozrywki
miliardom ludzi na całym świecie będąc trwałym elementem naszej codzienności.
Każda epoka i pokolenie mierzą się z kolejnymi „strachami”. Współcześnie modne są
ostrzeżenia
przed
rzekomo zgubnymi skutkami masztów telefonii komórkowej oraz urządzeń
produkujących energię odnawialną. Co prawda dziś już raczej nikt nie oskarża nowych
urządzeń i wynalazków o diabelskie pochodzenie, ale różne osoby, zwłaszcza w internecie,
ogłaszają, że maszty 5G albo wiatraki emitują szkodliwe fale powodujące nowotwory i inne
choroby. Mają być też powodem licznych schorzeń i bezpłodności u zwierząt. Kto
z nas nie
słyszał opowieści o tym, że od wiatraków czy od masztów 5G krowy przestaną się cielić i
dawać mleko, a kury przestaną znosić jajka.
–
Zarzuty, z jakimi muszą mierzyć się współczesne nowe technologie nie odbiegają znacząco
od argumentów podnoszonych w XIX wieku. To pokazuje, że lęk przed rozwojem wynika
głównie z niewiedzy
–
zaznacza dr Michał Artymowski. Anna Wieczorek zwraca uwagę, że
fałszywe informacje na temat nowych wynalazków czy rozwiązań technologicznych bywają
również dziełem konkurencji.
–
Bardzo często nowe rozwiązania technologiczne wypierają
stare i dlatego są zwalczane przez ludzi i środowiska, których biznesom zagrażają.
To chłodna
kalkulacja
–
zauważa. Psycholog społeczna
dopowiada
, że wiele osób, a nawet rządów
zainteresowanych jest podsycaniem strachu wśród ludzi.
–
Strach pozwala trzymać nas w
zależności i posłuszeństwie. Ludzie wystraszeni są też znacznie bardziej podatni na manipulacje
–
zauważa dodając, że przeróżne lęki są dziś powszechnie potęgowane i wykorzystywane przez
polityków czy wielkie korporacje.
Zapewne lęków i obaw ludzi nie da się wyeliminować zupełnie. Jednak powszechna edukacja
i rzetelna informacja mogą znacznie utrudnić rozprzestrzenianie się w przestrzeni publicznej
półprawd i manipulacji.