Odszedł przyjaciel z Zagości

Małgorzata Jaworska: Byłeś dla nas jak członek rodziny. Mieliśmy ten zaszczyt spędzać w Twoim towarzystwie mnóstwo czasu i poznać Cię nie tylko jako wspaniałego kapłana, ale przede wszystkim człowieka. Nasz rodzinny dom był również Twoim domem.Niejednokrotnie wracając ze szkoły widywałam Cię z siostrą w naszej kuchni.

Pamietam ten pełen humoru dzień kiedy zapytałeś nas czy mamy ochotę na frytki. Stałeś wówczas przy kuchence smażąc je z uśmiechem na twarzy. Twojej osoby nigdy nie zabrakło na żadnej ważnej uroczystości rodzinnej. Śluby, chrzty, komunie święte,wigilie, wszystkie święta, pogrzeby. Byłeś z nami zarówno w radości jak i w żałobie. Nasi rodzice, ś.p babcia i my – siostra oraz ja. Później jeszcze maleńki wówczas brat, którego zawsze pytałeś kim będzie gdy dorośnie: ,,Ciędzem” odpowiadał nieporadnie maluch. Wszyscy bez wyjątku kochaliśmy Cię i nigdy o Tobie nie zapomnimy. O nadziei, którą niosłeś, o mądrości, którą potrafiłeś się dzielić odpowiadając na trudne pytania.Ty zawsze zachowywałeś pogodę ducha i godziłeś się z wolą Pana Boga. Drogi Księże Norbercie. Wciąż nie dowierzam, że nie ma Cię już wśród nas fizycznie. Odszedłeś zbyt szybko. Poczekaj na nas proszę w innym, lepszym Świecie. Kto Cię znał, ten Cię wspomni, kto Cię kochał – nie zapomni.

”Ś.P Norbert Woszczek.Odszedł do Domu Pana dnia 16.12.2020 roku.

redaktor Autor