Katedra Naszej Pani w Paryżu spłonęła niemal doszczętnie. Ta tragedia wzbudziła pytania o nasze świątynie na Ponidziu. Są one mniej znane ale nie mniej stare i zabytkowe. Wiele z nich to unikatowe perły naszej kultury.
Sytuacja ta przypomniała mi sesję zdjęciowa, którą wykonałem na zlecenie ówczesnego proboszcza parafii pw. Św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Pińczowie Józefa Zdradzisza. Dziekan Józef rozpoczął wielką renowację tej świątyni. Jego następca Jan Staworzyński kontynuuje jego dzieło. Dzisiaj odbudowywane jest otoczenie kościoła. Powstaną nowe chodniki, schody. teren zostanie odwodniony. Dziekan Staworzyński nie zapomniał o niepełnosprawnych. Przewidziano tu podjazdy oraz inne udogodnienia. Teren kościoła mimo, że jest ogrodzony nie będzie zamknięty. Wielu pińczowian korzysta z przejścia przez teren kościoła z ulicy Grodziskowej i Batalionów Chłopskich do ulicy Piłsudskiego.