Featured Video Play Icon

Drugi etap rajdu rowerowego Szlakiem Madonn Ponidzia

Pogoda poprawiła się, jest rześko, słoneczko grzeje, idealna pogoda na rower. Na starcie pojawiło sie kilkunastu rowerzystów, póżniej dojechało kilku a po drodze zapowiedziały dołączenie kolejne osoby. W sumie można powiedzieć – niewiele uczestników. Pierwsze koty za płoty. Do wielu z nas musi dotrzeć proste przesłanie, w obecnym stanie ruchu drogowego to najbezpieczniejsza forma wypoczynku na rowerach. Bezpieczeństwa strzeże policja i straż pożarna. Szkoda, że nie mogłem dołączyć do peletonu. Każdy z nas widzi co się dzieje na drogach, każdego dnia media informuja nas o wypadkach rozjechania rowerzysty, czasami giną całe rodziny. Z przerażeniem oglądam niemal codziennie poruszające się na rowerach rodziny, czesto bez podstawowych zabezpieczeń, choćby kasków. Beztroska jest ogromna a ruch na drodze potężny i stale rosnący. Wiem, wiem, nie mamy ścieżek ale już są w planach, pierwsza będzie do Pasturki wybudowana przy okazji remontu ulicy Batalionów Chłopskich i budowy obwodnicy. Jednak ten fakt nie zwalnia nas od myślenia. Mam nadzieję, że organizatorzy imprez masowych, widząc stan pogody, ocieplenie klimatu, zadbają o podobne imprezy jeszcze w tym sezonie. Powoli mieszkańcy regionu zrozumieją, że ta forma jest póki co najlepsza i najbezpieczniejsza. O wyżywieniu i napojach nie wspomnę. Dziękujemy za tą inicjatywę i czekamy na podobne. Prosze sie nie zrażać póki co małą frekwencją. Rajd Ścieżkami Jana Moskwy też zaczynał od kilku uczestników a dzisiaj… w archiwum naszego portalu można zobaczyć.

redaktor Autor