Pińczów, VII Zlot Motocyklowy Motobambownia odbył się w dniach 13-15 lipca. Porażka czy zwycięstwo? Na pewno ani jedno ani drugie. Planowany był przyjazd ponad 500 motocykli, może i przyjechali lecz w poprzednich latach była parada w Pińczowie i było Was widać. Kilkukrotnie starałem się porozmawiać z organizatorami i nie bardzo mi się to udało. Może za mało się starałem. Impreza była super, każdy (oprócz zajadłego miłośnika disco-polo) mógł znaleźć tu muzykę dla siebie. Ogródki, wystawy, grile, pychotki od Pań z KGW z Bogucic, gry i zabawy, koncerty – a publiczności trochę mało, kilkadziesiąt no może kilkaset osób – w porównaniu do lat ubiegłych – mało. Jakie błędy popełniamy w organizacji imprez masowych, gdy w Jędrzejowie, Busku, Kazimierzy imprezy „pękają w szwach”. DNI PONIDZiIA – to publika przyjezdna i bardzo dobrze ale co się dzieje z Pińczowianami, dlaczego przestaliśmy się bawić. Ot zagadka