Zima zawitała na Ponidzie. Może nie na długo ale pierwszy skutek jest, wzrosła ilość stłuczek.
Kto wcześniej nie wymienił opon to teraz swoje odczeka w kolejkach. Szczególnie trzeba uważać na mostach i wiaduktach. Brak śniegu, wydawałoby się czarna jezdnia to wyśmienite warunki do jazdy. Nic bardziej mylnego, tu często czeka nas „czarny lód”. Cienka warstwa lodu, film lodowy, przeźroczysty dlatego wydaje się, że jezdnia jest czarna i sucha. Na lodzie żaden system wspomagania trakcji czy 4×4 nie ma szans. Dlatego noga z gazu, szczególnie w pierwszej fazie zimy. Polecam szczególnej uwadze zakręt obok skarbówki, ten obok parkingu. Wydawałoby się, że „górny” jest trudniejszy do pokonania. Tu wszyscy zwalniają, ustępują sobie miejsca (lustro pomaga) a zaraz potem ścinamy zakręt w kierunku Grodziska. Jeszcze większy błąd popełniają jadący z przeciwka, zbyt duża prędkość i hamowanie w zakręcie. Nie ma takiego mocnego aby nie wylądował na przeciwnym pasie. A do tego dochodzi kolejny kwiatek, gdy zamiast na parkingu zostawiamy samochód na zakazanym miejscu pasa drogowego zakrętu. A to jest nagminne. Polecam to miejsce naszej Policji.
A w polityce jak to w polityce. Rada Miasta pomalutku poskładana. Gorzej w Powiecie. Najpiękniej konieczność porozumienia podkreślił Pan Tadeusz Sułek, wójt Gminy Złota – „każdy w programie ma wpisany główny cel Pińczów” (zobaczcie wywiad wcześniejszy z Panem Wójtem Sułkiem). Większość z nas pragnie stabilizacji, nie rewolucji. Więcej dowiemy się po inauguracyjnej Radzie Powiatu w środę.